4 tysiące lat słodkiej przyjemności. Fascynująca historia czekolady
W tym roku Holender Coenraad Johannes van Houten opracował prasę hydrauliczną, dzięki której pozyskanie masy czekoladowej stało się szybkie i tanie.
WARTO WIEDZIEĆ
Towarzyszy nam od dawna i wciąż nie możemy się obejść bez jej wyjątkowego smaku. Zamiłowanie do czekolady łączy pokolenia, kultury, a nawet kontynenty. Zobaczmy, jak trafiła do Europy – od ziaren kakaowca aż po pyszną tabliczkę w naszych dłoniach.
Napój bogów
Historia czekolady zaczyna się prawie 4 tys. lat temu, na półwyspie Jukatan. Tam właśnie Olmekowie, lud zamieszkujący tereny dzisiejszego Meksyku i Belize, odkrył pierwsze krzewy kakaowca. Rychło też zaczęto spożywać jego ziarna, najpierw na surowo, a później w formie naparu. Pobudzające właściwości tego ostatniego sprawiły, że mieszkańcy Ameryki Środkowej przypisywali mu boskie pochodzenie. Kakao miał bowiem podarować ludziom Quetzalcoatl – wielki pierzasty wąż. Uprawę owego boskiego daru Olmekowie rozpoczęli ok. X w. p.n.e.
Napar z kakao początkowo przyrządzano na ważne religijne uroczystości. Z czasem jednak stał się popularnym napojem spożywanym niezależnie od okazji. Od Olmeków tajemnice uprawy kakaowca przejęli Majowe, a po nich Aztekowie, których imperium u szczytu potęgi zajmowało znaczną część Ameryki Środkowej. Kakao było dla nich nie tylko przysmakiem, ale też pożądaną walutą. Syn Krzysztofa Kolumba, Ferdynand, wspomina w swoim dzienniku, jak po raz pierwszy zobaczył wraz z ojcem ziarna kakaowca podczas jednej z wypraw do Nowego Świata:
- Jako prowiant miejscowi posiadali […] owe migdały, które w Nowej Hiszpanii (czyli Ameryce – przyp. red.) są używane zamiast pieniędzy. Musiały mieć one dla nich wielką wartość, gdyż widziałem, że jeśli któryś z tych migdałów upadł, wszyscy przystawali, by go podnieść, jakby szukali własnego oka. [źródło: Deborah R. Prinz "On the Chocolate Trail: A Delicious Adventure Connecting Jews, Religions, History, Travel, Rituals and Recipes to the Magic of Cacao" 2013; tłum. red.]
Co ciekawe, napar z kakaowca… wcale Kolumbowi nie zasmakował.
HISTORIA CZEKOLADY

PÓŁWYSEP JUKATAN
1000 LAT P.N.E. LUD OLMEKÓW POSIADŁ TAJEMNICĘ UPRAWY KAKAOWCA. WIEDZĘ TĘ PRZEJĘLI PO NICH NASTĘPNIE MAJOWIE I AZTEKOWIE, A NASTĘPNIE HISZPANIE.

HISZPANIA
W 1528 R. ZIARNA KAKAOWCA TRAFIŁY DO EUROPY. ZROBIŁY TO NA POKŁADZIE HISZPAŃSKICH OKRĘTÓW, OBOK INNYCH SKARBÓW NOWEGO ŚWIATA – TAKICH JAK PRZYPRAWY I ZŁOTO.

FRANCJA
NAD LOARĘ CZEKOLADĘ SPROWADZIŁA KRÓLOWA ANNA AUSTRIACZKA. BYŁO TO BARDZO DROGI SMAKOŁYK, TAK WIĘC STAĆ NA NIEGO BYŁO TYLKO BOGATYCH DWORZAN.

WLK. BRYTANIA
W 1657 R. POWSTAŁA W LONDYNIE PIERWSZA PIJALNIA CZEKOLADY. TO TUTAJ ZACZĘTO EKSPERYMENTOWAĆ Z RÓŻNYMI DODATKAMI DO PYSZNEGO WYWARU.

NIDERLANDY
W 1828 R. UDOSKONALONO W HOLANDII PRODUKCJĘ MASY KAKAOWEJ. HOLENDRZY ZACZĘLI RÓWNIEŻ UPRAWĘ KRZEWÓW KAKAOWCA W INNYCH CZĘŚCIACH ŚWIATA.

POLSKA
WIELKIM MIŁOŚNIKIEM CZEKOLADY BYŁ KRÓL AUGUST II SAS (1697 – 1733). TO DZIĘKI NIEMU CZEKOLADA STAŁA SIĘ POPULARNA NA WARSZAWSKIM DWORZE.
Kakao zdobywa zdobywców
Do Hiszpanii przysmak rdzennych mieszkańców Ameryki wysłał w 1528 r. dopiero Hernán Cortés, wraz z transportem złota ora innych skarbów. Zdobywca Meksyku otrzymał od króla Montezumy II przepis na napar zawierający także cukier trzcinowy, anyż, wanilię i cynamon.
Nowi władcy Meksyku szybko ulegli smakowi kakao do tego stopnia, że hiszpańskie damy piły napar nawet podczas mszy w kościele. Legenda głosi, że oburzony tym biskup w Chiapa Real zakazał spożywania pobudzającego napoju w trakcie liturgii, grożąc odstępcom od tej zasady ekskomuniką. Osiągnął tylko tyle, że tamtejsze panie chodziły na niedzielne nabożeństwa do klasztoru dominikanów, którego przeor sam był wielkim miłośnikiem kakao.
Dowiedz się więcej! Dlaczego czekolada siwieje?Czekolada trafia do Europy
Jak już wspomnieliśmy, to mieszkańcy Półwyspu Iberyjskiego jako pierwsi w Europie doświadczyli wyjątkowego smaku ziaren kakaowca. Kakao przyjęło się następnie na dworze francuskim, dokąd zawiozła je w 1615 r. znana nam z kart powieści "Trzej muszkieterowie" królowa Anna Austriaczka. Stamtąd pyszny napój trafił do innych zakątków Starego Kontynentu – w Londynie pierwszą pijalnię czekolady otwarto w 1657 r. Mniej więcej w tym samym czasie Holendrzy zaczęli uprawiać krzewy kakaowca na wyspach dzisiejszej Indonezji.
"TRADYCYJNIE PYSZNE" Z NATALIĄ PAŹDZIOR: PRZEPIS NA KASZTANKOWE MISECZKI
ZE WZGLĘDU NA SWOJA CENĘ CZEKOLADA DŁUGO BYŁA GŁÓWNIE PRZYSMAKIEM NA DWORACH WŁADCÓW. UKOCHALI GO M.IN. MIESZKAŃCY WERSALSKIEGO PAŁACU.
WARTO WIEDZIEĆ
"![]()
Spośród koronowanych głów wielkimi amatorami czekolady byli król Francji Ludwik XIV oraz król Polski August II Sas. Tylko osoby naprawdę bogate mogły sobie pozwolić na codzienną filiżankę przysmaku. Ówczesne kakao coraz bardziej przypominało dzisiejszą pitną czekoladę – podawano je z mlekiem, cukrem i utartym żółtkiem jaja, aby zachowało gęstą konsystencję. W 1679 r. francuski kucharz marszałka du Plessis-Praslin wymyślił znane nam dzisiaj praliny.
Czekolada w ręce ludu!
Rewolucje, które wstrząsnęły Europą w XIX w., nie ominęły również czekolady. Wraz z kolejnymi wynalazkami jej produkcja na masową skalę stawała się coraz tańsza, a co za tym idzie, na słodką chwilę zapomnienia mógł sobie pozwolić niemal każdy. W 1828 r. Holender Casparus van Houten opatentował nowoczesną prasę hydrauliczną do miazgi kakaowej. W 1847 r. z kolei w fabryce Brytyjczyka Josepha Fry’a powstała pierwsza tabliczka czekolady.
Równocześnie czekolada stała się powszechnie dostępna także nad Wisłą. Założona w 1898 r. przez Adama Piaseckiego w Krakowie pracownia cukiernicza, której kontynuatorem jest obecnie firma Wawel, podbiła swoimi wyrobami serca tysięcy Polaków. W 1910 r. przedsiębiorstwo Piaseckiego otworzyło fabrykę czekolady, która pomimo kilku przerw oraz zmiany lokalizacji z powodzeniem działa do dziś. Historia najwspanialszego przysmaku świata trwa już od tysięcy lat i z pewnością nie skończy się szybko.